Jak nagrywaliśmy kiedyś materiał o Bramie Kamiennej w Pasłęku, to przypomniałem sobie, że kiedy byłem nastolatkiem to „chodziłem po Kamiennej” w środku.
Nadzwyczajne były dwie rzeczy a mianowicie taka, że można było do środka bez problemu wejść a druga to taka, że podłoga na jednym albo dwóch piętrach mogła naprawdę się pod nogami załamać. A gdzieniegdzie było widać niewielkie otwory w podłodze.
Całe szczęście, że dziś jest jej stan nie jest dla nikogo zagrożeniem, choć szkoda, że nie można jej zwiedzić od środka…
Share this content: