Rok 1998. Wiosną, latem przekuto wiele ścian w piwnicach, rozkopano w okolicach zamku kilka miejsc, badano w samych murach, przy plebanii. Te i inne działania prowadzone jawnie, można było w tym czasie zobaczyć.

Rok 1998. Wiosną, latem przekuto wiele ścian w piwnicach, rozkopano w okolicach zamku kilka miejsc, badano w samych murach, przy plebanii. Te i inne działania prowadzone jawnie, można było w tym czasie zobaczyć.
Brawa dla tych, którzy porzucili choć na chwilę swoje smartfony na rzecz wypoczynku na świeżym powietrzu. Ciekawe czy zima przyszła na chwilę? Póki co, to korzystajmy z niej tam, gdzie można.
Jesień sprzyja również spacerom. Które zdjęcie tu dziś wstawić? Hm… Tylko jedno tutaj, ale na stronie internetowej są dwa 🙂
Aby się trochę ochłodzić warto wybrać się na spacer wokół murów pasłęckich. Ponad kilometrowy spacer dobrze nam zrobi w każdej porze dnia – zwłaszcza po obiedzie 🙂
Pasłęk – ileż to razy był zdobywany… i ogniem i mieczem i zarazą… Oczywiście, że żal po stracie różnych zabudowań, które w wyniku tych czynników zostały utracone częściowo lub nawet całkowicie. Jednak chyba wiekszy jest żal, że są straty w wyniku zaniedbania lub niedopatrzenia. Miejmy oczy i uszy szeroko otwarte…
Zdjęcie nie jest zagadką, ale tego fragmentu miasta dość często nie widać, gdy się przemieszczamy jako piesi albo zmotoryzowani… Dlaczego pasłęcka układanka? Bo prezentowane zdjęcia zawierają takie elementy zabudowy, architektury, które po wyjęciu z szerokiego spojrzenia i po powiększeniu stanowią pojedynczy element układanki.
Dla niektórych po dłuższym siedzeniu w domu z uwagi na zachowywaną ostrożność przed zarazą nadszedł czas na częstsze wyjścia. Promenada pasłęcka całkiem dobrze nadaje się na spacery.
Promenada w czasie swojego szczytu funkcjonowania… Porządek, przejrzystość, spokój, dawka przyrody… Miło można porozmyślać…
Trochę jakby kontynuując Państwa komentarze odnośnie wycinki drzew, to tylko pozwolę sobie wspomnieć, że tak jak na tym zdjęciu sprzed ponad pół wieku pasłęcki zamek był pięknie wyeksponowany mimo dużej ilości okalających drzew. Wycinką zajmują się na pewno specjaliści i wiedzą co robić, a czas pokaże efekty ich pracy. Zatem czas uzbroić się w cierpliwość, bo efekty niekoniecznie będą widoczne od razu.
A w okolicach Promenady Pasłęckiej okalającej Zamek trwa wycinka drzew, która ma pewnie na celu między innymi to, by przejrzał pasłęcki zamek, mury i oczywiście widok z Promenady.
Zdjęcia różne i różniste przewinęły się przez świat Internetu. Pasłęka w Internecie nie brakuje 🙂 Dziś zdjęcie wiadomo z jakiego miejsca 🙂
Nastrojowo trochę na uboczu, ale widok na serpentynę i powyższe zabytki super!
Promenada pasłęcka przyciąga. Wieczorem… Całkiem przyjemnie…
Stylowe ławeczki na promenadzie. Czekają na spacerujących…
Kiedyś czasy bez elektroniki charakteryzowały się tym, że można było wyjść z ludźmi na spacer i… na pasłęckiej promenadzie móc z tobą spędzić czas rozmawiając ze sobą i poznając siebie nawzajem.
Dziś znany widok w kierunku Robit. Zobaczymy z bliska okolicę zamkową.
Być może przejeżdżając przez Pasłęk udałoby nam się zobaczyć większość zabytków znajdujących się na Starym Mieście, ale również warto zapuścić się tam gdzie ich nie widać w jednym skupisku.
W wyniku ostatnich wiatrów i burz czerwcowych na pasłęckiej promenadzie będzie nieco jaśniej gdyż kilka drzew uległo sile wiatru.
Skoro można przejechać koło pasłęckich murów, to istnieje możliwość zagospodarowania pasłęckiej promenady chociażby w postaci jakiejś dobrze przyciętej trawki a może stworzenie jakiejś trwałej alejki?
Tak, idzie wiosna więc może warto pomyśleć o tym, żeby oprócz oczywiście zaplanowanych remontów pasłęckich murów jakoś zagospodarować ten teren w ten sposób, żeby jeszcze przyjemniejsze stawało się chodzenie wokół nich, ale może warto też pomyśleć o tym, żeby w jakiś sposób zadbać o bezpieczeństwo tam spacerujących, ale to już odrębny temat.